niesmigielska.com | blog, fotografia, podróże, suchary

Słabe żarty, mocne zdjęcia. Blog fotograficzny z podróżniczym zacięciem.

SIĘ MIESZKA
Uncategorized

SIĘ MIESZKA

Pierwsze rzeczy pierwsze: jestem ambasadorem marki Chamski Adamski w Polsce. To wielki zaszczyt prosić o wasze lubisie: chamski.tadamski.com. Update codziennie od poniedziału do soboty o ósmej rano.

Muszę się wytłumaczyć, zanim ktoś obejrzy zdjęcia i pomyśli że jestem nienormalna pokazując nasz dom.
W zamyśle nieśmigielska miała być bardzo dużo o urządzaniu mieszkania: o tym jak szlifuję stare krzesła znalezione na śmietniku albo robię abażury ze sznurka, wikolu i piłki plażowej. W styczniu 2013 nie wiedziałam jeszcze, że jeśli chodzi o wystrój, to już było pozamiatane. Są tacy co przełożą podusię na kanapie i już mają gotową opowieść. Ale że u nas podusie te same półtora roku (nawet leżą tak samo), to ile można czekać? Półtora roku to trochę długo jak na jednego posta.
Nie jest to lans na posiadane rzeczy, chyba żeby się pochwalić, że kanapa kosztowała mniej niż sukienka w H&Mie. Koniec końców z rezultatu jestem dumna i, tak, tym się chwalę.

Ale do rzeczy. Żeby było tak (proszę zwrócić uwagę na abażur ze sznurka, wikolu i piłki plażowej):

null

Musiało być tak:

null
null

(cable power na miarę możliwości)

null

A potem tak:

null
null

Życie udzieliło nam wielu cennych lekcji. Czarna podłoga i blaty wyglądają bardzo elegancko – dopóki się nie wejdzie do kuchni żeby zrobić herbatę, albo wyrzucić papierek do kosza. Nie mówię już o kanapce, bo to oznacza regularne sprzątanie z myciem podłogi włącznie.
Albo: jeśli macie ‚cable power’ gdziekolwiek (taka moda na żarówkę w samej oprawce dyndającą na kolorowym kablu) – tata będzie wam proponował, żeby ów kabel zamaskować.
Albo: nie myślcie, ze jeśli pomalujecie drzwi farbą tablicową to bedziecie sobie pisać listy zakupów, rysować szlaczki i zostawiać czułe słówka przed wyjściem do pracy. W czerwcu napisaliśmy ‚cześć’ na drzwiach na cześć gości (logiczne!) i to cześć nadal tam jest. Może na święta zmienimy na ‚wesołych świąt’.

Rzeczona kuchnia. Dla żartu rozsiewam incepcję po całym domu. Takie kalendarze będę robiła w nieskończoność, żeby je powiesić na lodówce. Żeby zrobić kalendarz. Żeby go powiesić na lodówce.
Widać też, dlaczego nie mamy żadnych magnesów – BO BY BAŁAGAN ROBIŁY.

null
null

Radio przytargane z łódzkiego śmietnika:

null
null

Polecam martwe gałązki spod bloku jako element dekoracyjny. Stoją od roku i jeszcze nie uschły!

null

Jak spotkacie kiedyś taką grafikę jak pierwsza od lewej u kogoś w domu, to pamiętajcie, że to ja mam copyrighty (a pierwszą od prawej buchnęłam z internetów).

null
null

A stąd Chamski Adamski postuje foteczki na tumblra (przy swojej części biurka jeszcze nigdy nie usiadłam):

A to można zrobić z dużego kawałka brystolu:

null

W tle: katowickie typokukurydze z Geszeftu.

null

Okej, jak dla mnie ten OMG TOTAL B&W LOOK nie wytrzymał próby czasu i zakrawa na kicz, ale komu by się chciało przemalowywać ścianę. Zdjęcie wykonane specjalnie, żeby powiesić je nad ww. łóżkiem (wisi).

null

Wreszcie wykorzystaliśmy pilot do Pentaxa za grosik, który gdzieś za czwartym razem doleciał do nas z Hongkongu.
null

W skrócie – tyle. Więcej pokoi nie mamy, ale gdybyśmy mieli to i tak nie chciałoby się mi ich urządzać.

Written by Nieśmigielska - 27/10/2013
  • I dobrze, że się chwalisz, bo jest czym! Przepięknie urządzony dom,bardzo w moim stylu. Szczególnie urzekły mnie nożyczki na biurku i pomysł na kalendarz. Fajnie, że bawisz się przedmiotami, a nie korzystasz z gotowców, całość tworzy piękną całość

  • lu

    PIĘKNIE CUDOWNIE ZACHWYCAJĄCO. ostatnie zdjęcie wzruszające. łzy ciekną mi po policzkach.

    • Nieśmigielska

      nie trolluj luiza, zaraz to zgłosze jako spam ;d

      • lu

        :*

  • nooo, znam to mieszkanie z WM, a Twoja grafika do dziś rozchodzi się jak świeże bułeczki drożdżowe do kawy, herbaty lub czegoś innego do picia :)
    macie piękny portret rodzinny i wielkiego cudnego kota :)
    pięknie jest i konsekwentnie!
    pozdrówka :)

  • Estetyczny deser dla moich oczu. Pięknie. I kot :-)

  • Nie mogę uwierzyć w to, że można mieć takie piękne, czyste mieszkanie. Po prostu nie mogę w to uwierzyć. Natychmiast idę kroić cebulę, żeby zamaskować prawdziwy powód mojego cichutkiego szlochania!

    • Nieśmigielska

      uspokajam – tu przecież jest wysprzątane specjalnie do zdjęć. nie wylizuję już mieszkania na kolanach jak na początku, ale fakt, że o porzadek na codzień dbam, bo lubię. ale! spokojnie jeszcze dwa lata temu mogłam startować w konkursie na największego syfiarza świata (mogę Ci dać numer do mojej mamy, potwierdzi), a w poprzednim mieszkaniu, takim stricte studenckim, jak powiem że kurze wycieraliśmy raz na kwartał to może przesadzę, ale tylko trochę. po prostu któregoś dnia ‚wzięliśmy się za siebie’ i to przeszło na wszystkie dziedziny życia. STAŁAM SIĘ INNYM CZŁOWIEKIEM, w skrócie ;d

  • Cud mieszkanie.

  • jaka super fotograficzna lampka :D

  • pattandcat

    Hej! można prosić o jakiś tutorial waszej lampy z brystolu? świetnie wygląda i jest tania – robiłabym:)